Opublikowany przez: Familiepl 2021-08-19 09:53:35
Autor zdjęcia/źródło: zdjęcie Unsplash
W poniedziałek 16 sierpnia w częstochowskim oknie życia znaleziono dwuletnią dziewczynkę, która miała dołączony także list ze swoim imieniem. Jak stwierdzili lekarze, dziecko było zdrowe i zadbane, nie miało także śladów przemocy.
Częstochowskim oknem życia, które funkcjonuje od 2008 roku, zajmują się siostry Służebniczki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, które prowadzą także Dom Życia i Nadziei im. bł. Edmunda Bojanowskiego.
Tymczasem następnego dnia na policję zgłosiła się mama dziecka, która poinformowała, że zostawiając dziecko w oknie życia miała załamanie nerwowe, co wpłynęło na jej czyny.
- Matka dziecka skontaktowała się z policją i oświadczyła, że pozostawiła córkę w oknie życia w chwili załamania nerwowego. Stwierdziła, że żałuje tego, co zrobiła i chce dziecko odzyskać – stwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.
Prokurator, który przeanalizował dowody w tej sprawie, zdecydował, aby nie wszczynać postępowania sądowego.
- Jak uzasadnił, pozostawienie dziecka w oknie życia nie wyczerpuje, co do zasady, znamion przestępstwa porzucenia dziecka lub innego czynu zabronionego, ponieważ daje mu gwarancję opieki i nie naraża go na żadne niebezpieczeństwo – dodał Ozimek.
O losie znalezionej dziewczynki, która na razie przebywa w szpitalu zadecyduje sąd rodzinny.
CZYTAJ TEŻ >> Polecamy na wakacje - TO musisz mieć
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.